Carbon to niejednokrotnie niespełnione marzenie bardziej świadomego i zaangażowanego w sport rowerzysty. Najczęściej największą barierą jest cena, oraz obawa przed uszkodzeniem drogocennego materiału. Tak jak na drugi problem możemy zaradzić bezpieczną jazdą, tak też pierwszy już nie jest taki oczywisty do rozwiązania.

Z pomocą w segmencie rowerów szosowych przychodzi nam jednak Romet Huragan CRD: rower szosowy z segmentu race/performance, z niesamowitą ceną za rower w 100% carbonowy: katalogowo 5999 złotych. Zobaczmy co poza carbonem dostajemy w tej konfiguracji. 

Specyfikacja

• jest lżejszy od aluminium (to środek sam w sobie),
• bardziej sztywny (rower nie traci energii przez ruch materiału w trakcie pedałowania),
• oraz lepiej pochłania drgania (jest bardziej komfortowy).

Na uwagę zasługuje tu przede wszystkim widelec, który w jeździe szosowej jest ulgą dla naszych rąk i barków, szczególnie na naszych polskich drogach. Jeżeli chodzi o geometrię to mamy tu rower z pogranicza grup performance oraz race. Mamy wypośrodkowane długości w reachu, z krótkim wheelbasem. Oznacza to, jedziemy w dość pochylonej pozycji, ale nie aż tak jak to ma miejsce w dłuższych rowerach aero. W wypadku odpowiedniego ustawienia mostka (mamy możliwość zmiany kąta o 7 stopni) możemy zbliżyć się pozycją do roweru endurance. Można powiedzieć, że mostek niżej to typowy racer, a mostek ze wzniosem skłania pozycje do roweru performance. Jeżeli chodzi o przekrój rur, mamy tu typowe okrągłe rury dla rowerów race. Nie uświadczymy tutaj płaskich przekrojów rur, jak to ma miejsce w rowerach aero (jak zerkniemy na rower aero z przodu, to zobaczymy, że rama jest praktycznie płaska, nawet na główce roweru).

Jeżeli chodzi o napęd, to mamy (jak to w rowerach szosowych bywa) pełną grupę w kwestii napędu, klamkomanetek oraz hamulców: Shimano 105. Jest to grupa wprowadzająca w bardziej zaawansowane konstrukcje Shimano. Łączy ona zalety konstrukcyjne wyższych grup, z przystępnością cenową całego zestawu. Nasza 105 występuje tutaj w konfiguracji 2x11 co jest w segmencie rowerów szosowych przyjętym standardem. Z tyłu znajdziemy najczęściej spotykaną w tej konfiguracji kasetę 11-30 T. 

Idąc dalej tropem 105ki, przejdźmy do hamulców. W rowerze znajdziemy hamulce szczękowe. Dla wielu osób będzie to minus, wszak cały świat szosowy skierował się teraz na tarcze. Szczęki jednak mają jedną, olbrzymią zaletę: są zdecydowanie lżejsze względem ich tarczowego odpowiednika. Dzięki nim, waga roweru nie przekracza 8 kg. bez pedałów. Rower możemy jeszcze dodatkowo odchudzić, wymieniając mostek i kierownicę na carbonowe (sztycę mamy już carbonową od rometa, co w tej cenie jest kolejnym, olbrzymim plusem).

Wszystko to uzupełniają obręcze RODI Airline z niskim stożkiem obręczy, oraz opony Michelin Lithion 3, o grubości 25c. Obręcze gwarantują stabilną jazdę przy wietrze bocznym, a opony z lekkim chropowatym bieżnikiem uzupełniają braki hamulców w prowadzeniu roweru w trakcie trwania nieprzyjaznych warunków pogodowych.

 

Wrażenia z jazdy

Zalety carbonu wyliczyliśmy sobie już wcześniej. W wypadku Huragana wszystkie się sprawdzają. Rower bardzo dobrze radzi sobie z naszymi polskimi drogami, pochłania nierówności zachowując sztywność w trakcie pedałowania. 

Nie tylko geometria sprawia, że na rowerze czujemy się jak na rowerze typu race, niż na aero. Okrągły kształt rur, oraz niski stożek obręczy sprawiają, że nie czujemy praktycznie bocznego wiatru. Mieliśmy okazję pojeździć w bardziej wietrzne dni i (w przeciwieństwie do roweru aero) czuć tu bardziej wiatr frontalny, niż ten który próbuje nas zepchnąć z drogi. Huragan CRD jest więc rowerem, na którym możemy poruszać się w górzystym terenie, gdzie często spotykamy mniejsze prędkości na podjazdach i nader częsty jest wiatr boczny. W dół też bezpieczniej, bo o wiele łatwiej nam kontrolować rower podczas hamowania z frontalnymi podmuchami wiatru.

Jeżeli chodzi o Shimano 105, to jest to jedna z naszych ulubionych grup, jeżeli chodzi o fakt co oferuje i za ile. Odpowiednio wrzuca przełożenia, oraz charakteryzuje się bardzo wysoką kulturą pracy, jedynie co odróżnia ją od pozostałych to wyższa waga. 

Jeżeli chodzi o hamulce ze 105ki, to tak jak wspomnieliśmy: hamulce szczękowe nie bez powodu znikają z rowerów szosowych. Tarcze charakteryzują się lepszą modulacją, oraz są po prostu bardziej pewne w użytkowaniu. Jeżeli ktoś przesiądzie się z MTB z hydrauliką na te tutaj, to będzie musiał się ich odrobinę nauczyć. Jeżeli jednak mieliśmy do czynienia z takim rozwiązaniem wcześniej w rowerze szosowym, nie powinno być problemu. Są to bardzo dobre hamulce spośród tych szczękowych w szosach.

Opony, top klasa w jakości i przyczepności. Kiedy się im przyjrzymy, zobaczymy że nie są to typowe slick’i. Centralna część opony jest gładka, ale boczne ścianki (te, które mają kontakt z asfaltem przede wszystkim w zakrętach) są lekko chropowate. Czuć to nie tylko w zakrętach, ale przede wszystkim na mokrej powierzchni, gdzie przyczepność mimo tak prostego zabiegu, rośnie diametralnie. A więc, jeżeli coś ma nam pomóc w trakcie hamowania na mokrym, to właśnie one.

 

Podsumowanie

Rower Romet Huragan CRD jest solidną propozycją carbonowego roweru szosowego, za bardzo dobrą cenę. Docenią go przede wszystkim osoby które miały już kontakt z aluminiową szosą i świadomie chcą przesiadki na te wymarzone włókno węglowe, ale nie chcą przy tym zobaczyć dna portfela; a także ci, którzy chcą spróbować jazdy na szosie mając doświadczenie z rowerami MTB. Tak też rower Huragan CRD może sprawdzić się jako docelowy rower sam w sobie dla szosowych wyjadaczy, jak i też rower uzupełniający trening MTB.

My na Huraganie bawiliśmy się świetnie. Polecamy gorąco rower wszystkim, zarówno zagorzałym fanom szosowej jazdy, jak i szukającym pierwszego, carbonowego roweru szosowego na solidnych podzespołach